O problemach GoPro słychać już od dłuższego czasu. Problem urósł jeszcze bardziej po ostatniej wpadce drona Karma, który musiał zostać wycofany ze sprzedaży po wykryciu awaryjnego układu zasilania. 

Teraz jakby było mało doszły do nas informacje o problemach jakie GoPro stwarza dla firm, które produkują akcesoria do ich urządzeń… Gdzie tu rozsądek? Tego nie wiem, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu chęć wyparcia akcesoriów zewnętrznych firm i zwiększenia sprzedaży własnych produktów. Ale żeby sygnalizować to w taki sposób?!

Przykładem takiego zachowania ze strony GoPro jest firma GoScope założona w 2011 roku, która sprzedaje akcesoria do produktów GoPro. Otrzymała ona informację, że ich nazwa za bardzo przypomina markę GoPro i powinna zostać zmieniona wraz z wycofaniem z rynku wszystkich produktów.

Z punktu marketingowego i PR jest to istny strzał w kolano – niestety, ale wszystko wskazuje na to, że sytuacja kryzysowa wokół GoPro przerasta ich znikną z rynku szybciej niż może się nam to wydawać.

 Na koniec dodam tylko, że wyniki za 3 kwartał 2016 było o 40% słabsze niż w 2015. Całość sięgnęła strat na poziomie 84 milionów dolarów. Firma zapowiada nowe produkty i świetny rok 2017, co jak dla mnie przy takim zachowaniu i problemach z produktami staje się mało realne.