Wow Fix It – opinia po kilku tygodniach

Na początku listopada zakupiłem i posmarowałem ekran swojego iPhone 6s folią w płynie o twardości 9H – taka przynajmniej informacja widnieje na opakowaniu producenta.

Informacja o sposobie nakładania folii została przeze mnie opisana w tym artykule: http://hardlab.pl/sprzet/97-mobile/443-wow-fix-it-recenzja-folii-w-plynie-o-twardosci-9h

Tak jak obiecałem, wracam po kilku tygodniach, aby zdać Wam relację z tego jak Wow Fit It spisuje się w praktyce i tutaj od razu z przykrością stwierdzam, że w moim przypadku nie spisuje się praktycznie w ogóle…

Zacznę może od tego, że po pierwszych dniach zastosowania folii byłem zadowolony – nie pojawiały się nowe ryski, ekran był czysty i wyraźny tak jakby nic na niego nie zostało wcześniej nałożone. Niestety w ostatnim tygodniu zauważyłem nowe rysy i nie mówię tu o mikro ryskach tylko o nieco głębszym zarysowaniu wyczuwalnym pod paznokciem - jedna z nich widoczna jest na poniższym zdjęciu.

wow fix it opinia

Z opisu producenta oraz filmów marketingowych wynika, że folia o twardości 9H powinna być wytrzymała i na pewno nie powinna być podatna na zarysowania – dodam tylko, że telefon używałem tak samo jak wcześniej – nie trzymałem go w kieszeni z kluczami, monetami itp.

Podsumowując – według mojej opinii folia nie chroni skutecznie ekranu, a przynajmniej ja tego nie zauważyłem po 3 tygodniach jej używania. Rysy w dalszym stopniu powstają tak jak wcześniej kiedy na ekran nic nie było założone. Oczywiście może to być jakaś wyjątkowa sytuacja, która nie znajdzie potwierdzenia u innych, jednak niestety w moim przypadku ponownie jestem zmuszony do założenia standardowej folii na ekran. 

 

 

Marcin
HardLab.pl
marcin(at)hardlab.pl

HARDLAB BIALE

HardLab to serwis blogowy na którym znajdziesz aktualne informacje związane z branżą technologiczną, tym co nas otacza oraz tym co dzieje się w internecie.