Do nowego MacBook Pro nie podchodź bez przejściówek. Nawet iPhone jej potrzebuje...

Wczoraj odbyła się premiera nowych MacBooków Pro, o której wkrótce napiszemy nieco szerzej. Pierwsze co jednak rzuciło nam się w oczy to brak w nich złączy USB typu A, a co oznacza, że nie podepniecie do nich swoich… iPhonów. Dziwne? Nie, przecież można kupić drogą przejściówkę! 

Oto filozofia Apple, która jak dla mnie jest coraz bardziej zniechęcająca. Nie ukrywam, że nigdy nie byłem zagorzałym fanem sprzętu Apple tak jak moi znajomi i właśnie przez takie podejście i rozwój technologiczny tego producenta utwierdzam się w przekonaniu, że właściwie to głównie system ratuje Apple przed rosnącą falą hejtu.

Inaczej nazwać nie można tego, że kupując sprzęt za 10 tys. złotych trzeba pamiętać o liście przejściówek do zabrania podczas wychodzenia z domu… Co istotne nawet najnowszy iPhone 7 został wyposażony w zestawie w kabel zakończony wtyczką USB typu A.

Ale nie martwcie się, w wyjątkowo okazyjnej cenie 99 złotych będziecie mogli np. na stronie Apple kupić odpowiednią przejściówkę z typu A na typ C i podpinać telefon do woli.

Cieszę się, że Microsoft przedstawił swój świetnie zapowiadający się sprzęt z serii Surface bo być może to zachęci Apple do zmiany podejścia i wyciągania od klientów kasy tam gdzie nie powinno.

 

Marcin
HardLab.pl
marcin(at)hardlab.pl

 

 

HARDLAB BIALE

HardLab to serwis blogowy na którym znajdziesz aktualne informacje związane z branżą technologiczną, tym co nas otacza oraz tym co dzieje się w internecie.