Qiray - recenzja bezprzewodowych ładowarek do smartfonów

Coraz więcej flagowców otrzymuje funkcję bezprzewodowego ładowania. Dziś mamy dla was recenzję czegoś, co sprawi, że również i wasz smartfon zyska taką funkcję. Mowa tutaj konkretnie o bezprzewodowym ładowaniu za pomocą ładowarek Qiray (czyt. czirej).


Zanim jednak przejdę do recenzji ładowarek warto tutaj na wstępie dodać, że urządzenia te nadaję się w zupełności do telefonów wyposażonych fabrycznie w bezprzewodowe ładowanie oraz tych modeli, której takiej funkcji nie posiadają.
W przypadku telefonów wyposażonych w taką funkcję wystarczy jedynie położyć telefon na ładowarce, aby rozpoczął się cykl ładowania. Ciekawiej natomiast wygląda sprawa z modelami, które takiej funkcji nie posiadają np. iPhone 6s – w tym przypadku producent pomyślał o dodatkowych odbiornikach, które wtykamy w gniazdo zasilania. Możemy otrzymać odbiornik pasujący do telefonów Apple oraz pozostałych działających modeli pod Androidem wyposażonych w złącze Micro USB. Odpowiedni odbiornik możecie znaleźć bezpośrednio na stronie Qiray.


Odnośnie samych ładowarek to do naszych redakcyjnych testów otrzymaliśmy dwa modele – okrągły F10 oraz stojący TT14. Czy różnią się od siebie poza wyglądem? Model F10 posiada funkcję szybkiego ładowania, co sprawi, że wasz smartfon szybciej się naładuje. Oczywiście jeżeli wykorzystuje funkcję szybkiego ładowania.
To co od razu rzuca się w oczy to jakość wykonania ładowarek. Są one wykonane z bardzo dobrych materiałów i widać dopracowanie każdego szczegółu.

Model F10 wykonany jest z metalu. Na górze ładowarki znajdziecie tafle szkła, która dodaje elegancji całości. Na boku znajduje się wejścia zasilania, a po drugiej stronie dioda informująca o stanie pracy ładowarki – niebieska oznacza stan spoczynku, zielona trwający proces ładowania.

qiray f10

 

qiray f10 a

W przypadku modelu TT14 mamy ładowarkę w postaci stojącej podstawki. Od razu dodam, że takie rozwiązanie mnie zachwyciło z uwagi na to, że bardzo często otrzymuje różnego rodzaju powiadomienia np. w trakcie pisania artykułu. Wcześniej musiałem odrywać wzrok i rękę, aby sprawdzić ekran telefonu, teraz wystarczy jedynie szybkie zerknięcie. Model ten został wykonany z dobrej jakości tworzywa, które jest w całości matowe. Nie ma tutaj efektu palcowania jakie możemy zauważy w modelu F10.

Podstawka jest bardzo stabilna, ani razu nie zdarzyło mi się przypadkowe jej wywrócenie w momencie odkładania telefonu do ładowania.

qiray tt14

Ładowanie w praktyce
Jako, że do redakcyjnych testów nie mamy akurat pod ręką telefonu z wbudowaną funkcją szybkiego ładowania to skorzystaliśmy z odbiorników dostarczonych przez producenta. Istnieją dwa sposoby montażu owych odbiorników. Pierwszy to wetknięcie odbiornika w gniazdo ładowania i umieszczenia go między tylnymi pleckami a baterią – takie rozwiązanie oczywiście jest możliwe tylko z momencie możliwości zdjęcia obudowy. Drugi sposób to schowanie odbiornika między tylną obudową, a futerałem na telefon, co w efekcie finalnym wygląda tak.

Odbiornik testowaliśmy również w modelu Huawei Mate S – w tym przypadku futerał nie jest już przezroczysty i nie widać odbiornika umieszczonego z tyłu obudowy.

odbiornik qiray
Po zamontowaniu odbiorników wystarczy położyć telefon na ładowarce po czym samoczynnie rozpoczyna się proces jego ładowania.

W praktyce ładowanie trwa nieco dłużej niż standardową ładowarką – od 0 do 100% naładowanie iPhone 6S trwa około 2 h 40 min podczas gdy standardową ładowarką czas ten wynosi około 2 h 10 min. Dłuższy czas ładowania jest w tym przypadku całkowicie zrozumiały z uwagi na mniejszą moc ładowarki Qiray.

Podczas dwutygodniowych testów zauważyłem, że nie miało to dla mnie jednak większego znaczenia. Podchodząc do komputera po prostu odkładałem telefon na podstawkę, dzięki czemu był on tak naprawdę częściej ładowany niż standardową ładowarką.

wtyk odbiornika qiray

Na koniec dodam jeszcze, że sam produkt bardzo mi się spodobał. Jest świetnie wykonany oraz praktyczny. Jeżeli będziecie szukać ładowarek bezprzewodowych to koniecznie weźcie Qiray pod uwagę.

Zapraszam również do obejrzenia recenzji wideo, która dostępna jest na naszym kanale na YouTube:

 

Marcin
HardLab.pl
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 

HARDLAB BIALE

HardLab to serwis blogowy na którym znajdziesz aktualne informacje związane z branżą technologiczną, tym co nas otacza oraz tym co dzieje się w internecie.